Z tegorocznych piosenek słyszałem prawdę mówiąc tylko propozycję z Anglii i bardzo mi się ona podoba. Lubię jeszcze piosenkę Mansa Zelmerowa ze Szwecji, ale w sumie to nawet nie wiem czy on pojedzie, bo tam jeszcze trwają wybory. On ma naprawdę fajnie przygotowany występ sceniczny i chciałbym, żeby Polska też kiedyś wpadła na coś innowacyjnego w ten sposób - wykorzystanie sceny, świateł i tak dalej.
Jeżeli w tym roku faktycznie są same ballady to w sumie myślę, że nie ma co snuć czarnych wizji, sądzę że powinniśmy wejść do finału. Monika jest bardzo sympatyczną osobą, piosenka - jak dla mnie - dość średnia, ale skoro inne są gorsze? Moim zdaniem pomysł z tym "budowaniem mostów" faktycznie trafiony, ale po tym co działo się w zeszłym roku to czuję się trochę zmieszany, bo bardzo krytykowałem podejście, w którym przekaz jest ważniejszy niż utwór na konkursie PIOSENKI. Z drugiej strony np. utwór z Finladii jest masakrczyny i tam - moim zdaniem - totalnie chodzi o coś innego niż o piosenkę, a u nas nie ma takiego poczucia, że coś jest robione na siłę.
Ja chciałem po prostu, żeby nasza piosenka mi się na tyle podobała, żebym ją sobie zgrał na walkmana i słuchał, a tutaj będę miał z tym problem, chyba że sie przekonam. Nie ma co oceniać po pierwszym przesłuchaniu, nie raz się przekonywałem do utworów po czasie, co prawda nie ma też efektu wow, ale jestem raczej na tak niż na nie.
Utwór polski niesie jakąś wartość bez potrzeby brody i sztucznej kontrowersji. Robi mi się trochę przykro, kiedy czytam niektóre komentarze.